29 czerwca 2023

Ufaj sobie! To Ty wiesz najlepiej jak się czujesz

"Ufaj sobie – jeśli coś cię boli - to boli; jeśli coś cię rani - to rani; jeśli czujesz, że się dusisz - to się dusisz; jeśli z niechęcią idziesz do pracy – to tam jest źródło niechęci. Jeśli z oporem wracasz do domu – w domu jest źródło niepokoju." Maciej Bennewicz

 

Dzisiaj mam dla Was wpis o "czuciu czucia", czyli dlaczego nie powinno się podważać zasadności odczuwania emocji zarówno swoich, jak i innych. Niby to wiemy, że każdy z nas jest inny, ma inną konstrukcję psychofizyczną, inny poziom wrażliwości, inny bagaż życiowy, inny sposób myślenia i inne wartości, to jednak gdzieś w ferworze codzienności o tym zapominamy. A przecież mamy prawo reagować inaczej, mamy prawo po swojemu odczuwać emocje i przeżywać daną sytuację zgodnie z tym, co nam ona robi, a nie zgodnie z oczekiwaniami innych. Interpretacja zdarzenia zawsze zależy od naszego osobistego kontekstu i tylko my z naszą własną historią i wrażliwością przeżywamy coś tak jak potrafimy w danym momencie. Dlatego warto, abyśmy po prostu dali sobie do tego pełne prawo.

 

Nazywanie swoich emocji po imieniu, rozumienie skąd one się wzięły i dlaczego są właśnie takie, to duża umiejętność, która wynika z rozwiniętej samoświadomości. Często całymi latami funkcjonujemy w oderwaniu od siebie, żyjąc jakby w zamrożeniu, wypieramy to co niewygodne. A to prowadzi do skrajnego wycieńczenia, bo jeśli nie żyjesz w prawdzie, lub nie chcesz się z nią skonfrontować - to stwarzasz w swoim ciele permanentne napięcie, które nierozładowane rzutuje na funkcjonowanie całego Twojego organizmu. Stąd już krótka droga do chorób psychsomatycznych.

 

Dlatego warto, zwłaszcza w krytycznych momentach, zadać sobie mocne pytania:

Co tutaj się wydarzyło, że tak mnie to dotknęło? Co jest głębiej pod tą złością, żalem, czy frustracją? Jakie moje potrzeby nie zostały w tej sytuacji zaspokojone? Dlaczego to wywołało we mnie tyle bólu? Co moja mała Ja, moje wewnętrzne dziecko chce mi teraz powiedzieć?

Wiedz, że spotkanie ze sobą to często trudny moment, bo odpowiedzi, które do Ciebie przyjdą - mogą Ci się bardzo nie spodobać. Jednak warto to zrobić, bo następnym krokiem będzie zadanie sobie pytania: co mogę teraz z tym zrobić, żeby sobie pomóc?

Bycie w prawdziwym kontakcie ze sobą, nie wypieranie trudnych emocji, danie sobie prawo do ich przeżywania na własnych warunkach to ważny element budowania swojego dobrostanu. Nie wyrażona złość, nie wypłakany żal, mogą negatywnie wpłynąć na nasze zdrowie.

 

A jak reagować kiedy ktoś nam bliski przeżywa trudne emocje? Być obok i nie negować tego co czuje ta osoba. Oczywiście często chcąc dobrze, niestety narzucamy drugiej osobie naszą tzw. rozsądną perspektywę, co robi jej jeszcze większą krzywdę, bo podważa Jej kompetencje miękkie i niejako odbiera prawo do własnego osądu sytuacji oraz do czucia emocji. Zanim więc powiesz "przecież nic takiego się nie stało", "może trochę przesadzasz" , i uwaga - moje ulubione: "on na pewno nie miał złych intencji" (tak jakbyś mogła wiedzieć z jaką intencją ktoś powiedział/zrobił to co zrobił), lepiej daj tej osobie przestrzeń do tego, aby jej emocje - zwłaszcza te najtrudniejsze, wybrzmiały.

 

To, co możesz zrobić, to po prostu być tuż obok, gotowa do wsparcia i pomocy, nawet jeśli miała by ona polegać na wysłuchaniu, pogłaskaniu po plecach, podaniu chusteczki. Daj tej osobie się wypłakać, wygadać, wykrzyczeć swój ból i wytrwaj tuż obok bez osądzania, umniejszania, czy bagatelizowania Jej reakcji, nawet jeśli wydaje Ci się przesadzona i nieadekwatna.

Dla tej osoby jest adekwatna i uszanuj to. To jest już bardzo dużo i czasem właśnie tyle wystarczy.

Jestem ciekawa jak Ty się masz z tym tematem, kiedy to inni Ci mówią co masz czuć?

 

Z miłością

Aga - Holistic Coach

 

Agnieszka Wójcik

Holistic Coach 

Coaching  Mentoring  Rozwój Kobiet Dojrzałych 

Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave

Coaching, wsparcie, szkolenia, rozwój

Agnieszka Wójcik

agaholisticoach@gmail.com

 796 10 66 22