holisticoach.pl » Dlaczego wciąż jesteś tak bardzo zmęczona?

Wyczerpani to ludzie, którzy najbardziej na świecie chcą udowodnić innym, że warto ich kochać, zatrudniać, akceptować. Dlatego rzucają się w wir pracy, ratowania innych, brania odpowiedzialności za nie swoje sprawy, a to wszystko kosztem siebie, własnej energii, swojego zdrowia. Jeśli to jest o Tobie – czas najwyższy powiedzieć sobie samej stop, bo tak dłużej nie da się żyć.

W kołowrotku życia tak wiele z nas przez całe lata, jadąc wciąż na tzw. autopilocie, działa bez wytchnienia zapominając, że źródło tej życiowej siły prędzej czy później się wyczerpie. Do pewnego momentu ciało daje radę, bo przystosowało się do życia w biegu, w stresie, w napięciu. Ale w końcu w wyniku wcześniejszych wieloletnich zaniedbań następuje kryzys, bo skrajnie przemęczony organizm mówi nam wreszcie STOP! Dzieje się tak najczęściej wtedy, kiedy dosłownie padasz już na przysłowiową twarz i co rano z trudem zwlekasz się z łóżka, by przetrwać jakoś kolejny dzień.

Moment refleksji przychodzi niestety dopiero wtedy, kiedy jest już naprawdę źle, a Ty w panice zastanawiasz się jak to się stało, że sama zapędziłaś się w ten kozi róg.

Jeśli jesteś kobietą to zapewne od dziecka uczono Cię poświęcania się, ratowania innych, ofiarności, za przykład dając Ci wyczyny bohaterek szkolnych lektur. Natomiast nikt nie mówił Ci czy to w domu, czy to na lekcji, o miłości własnej, nie uczył samopomocy i nie tłumaczył, że jesteś tak samo ważna jak inni, a może nawet ważniejsza, bo spędzasz sama ze sobą najwięcej czasu, a jeśli chcesz się zajmować innymi - to najpierw sama musisz być w dobrej formie.

Wychowując się w kulturze nastawionej na wyłapywanie i wytykanie nam błędów – zamiast skupiać się na tym, w czym jesteś dobra, całe dnie spędzałaś na spełnianiu wygórowanych oczekiwań, tylko po to, aby ktoś z zewnątrz uznał, że jesteś wystarczająco dobra, a Ty nie wiedzieć, kiedy – uzależniłaś się od uznania innych, od tego, żeby być zauważoną i docenioną za czynione postępy w dziedzinach, które wcale Ci nie leżały. Oto jest w punkt rozpoznanie, po co przez lata być może robiłaś rzeczy, które doprowadziły Cię do skrajnego wykończenia nie rozumiejąc w zasadzie reguł tej nierównej gry.

Pytanie coachingowe: Co dostałaś w zamian? Jaką miałaś z tego korzyść?

Najczęściej okazuje się, że była to potrzeba miłości, docenienia uznania, bycia potrzebnym, sensownym. W chwili kryzysu wychodzi również często, że było to tak naprawdę odwrócenie własnej uwagi od siebie, od swoich potrzeb i swojego własnego cienia. Bo w cieniu masz wszystkie swoje niezaspokojone potrzeby, niespełnione marzenia, niezaleczone rany i to właśnie w momencie tzw. tąpnięcia wychodzą one wszystkie na raz, zalewając Cię smutkiem, goryczą i złością, a wtedy jest to naprawdę bardzo trudne do udźwignięcia.

Jeśli więc przez ostatnie lata bez wytchnienia poświęcałaś innym swój cenny czas, energię i zdrowie – zapominając po drodze o niezbędnej Twojemu ciału i umysłowi regeneracji, prawdopodobnie właśnie doszłaś do ściany, a Twój wycieńczony organizm mówi Ci na wiele różnych sposobów głośne – STOP!!!

Dlatego zanim padniesz bez sił zrozum, że to nie egoizm dbać o siebie i kochać siebie, biorąc jednocześnie odpowiedzialność za swoje życie, swój stan zdrowia i za swoje wybory.

Jeśli chcesz przywrócić swoją energię życiową, po prostu musisz zacząć od siebie, od pozwolenia sobie na miłość własną, dobroć i pomoc skierowaną właśnie ku sobie. Nie będziesz pierwszą, która dopiero w dorosłym życiu, a często nawet w wieku dojrzałym uczy się tego w praktyce. Bo nie wystarczy decyzja, że chcesz siebie ratować. Potrzebne jest również konkretne działanie, które krok po kroku doprowadzi Cię do uzdrowienia, a coaching holistyczny może Ci w tym bardzo pomóc.

Skoro potrafisz kochać innych, to masz w sobie zasoby do kochania siebie, wystarczy je tylko w sobie odnaleźć i po nie sięgnąć.

Z miłością

Aga – Holistic Coach