Podobno cała filozofia szczęścia w dzisiejszym świecie to eliminować rzeczy, ludzi i sytuacje, które Ci nie służą. Ale czy masz pełną świadomość co to tak naprawdę jest? Czy umiesz odczytywać sygnały płynące z Twojego ciała, które mówi Ci na wiele różnych sposobów- nie jest dobrze, uważaj, walcz lub uciekaj, albo zwyczajnie odpuść? Czy porozumiewasz się z nim płynnie, bo znasz jego język i czytasz je jak swoją najważniejszą świętą księgę? A może już dawno zapomniałaś jak się dogadywać sama ze sobą, albo nigdy się tego nie nauczyłaś?
Prawda jest taka, że większość z nas tego nie potrafi, bo przez lata byliśmy wychowywani przez system do oceniania i działania z poziomu umysłu. Skutecznie zostaliśmy uwarunkowani do podporządkowywania się wbrew realnym potrzebom - tym czysto fizjologicznym, jak i tym psychicznym, o duchowości nawet nie wspominając. Zabijano w nas nasz temperament, żywiołowość, spontaniczność, radość życia.
Nauczono równo stać w rzędzie, siedzieć w ławkach, wstawać na dzwonek, nie odzywać się nieproszonym, stawać do apelu, nie pytać, nie dociekać, nie myśleć. Odcięto nasze umysły od ciała, zmuszono nas do zagłuszania naturalnych potrzeb naszego organizmu, udawania, że nie ma problemu, że wszystko jest w porządku, nawet kiedy bolała głowa, brzuch i czułaś się słabo.
A wszystko po to, żebyśmy wpasowali się w system, który z góry mówił nam jak mamy żyć, jak mamy wyglądać, jak się zachować, żeby zdobywać te symboliczne głaski od mamy, pani w szkole, od kolegów, od płci przeciwnej, od szefa, od lekarza, który wypisał Ci receptę nie przeprowadzając z Tobą żadnego wywiadu.
Dlaczego o tym piszę?
Bo żeby zmienić swoją sytuację, z której czujesz się niezadowolona , najpierw musisz poznać siebie, zdefiniować swoje wartości, swoje potrzeby, nazwać swój obecny stan, namierzyć przyczyny dyskomfortu. I to jest proces, proces rozłożony w czasie, który musi potrwać. Bo nie da się nagle, w ciągu tygodnia, odblokować ukrytych emocji, uwolnić się z trzymających nas w szachu paradygmatów, przetrzeć zamglone z przemęczenia oczy.
Jeśli funkcjonowałaś w czymś przez długie lata, Twój organizm jest do tego przyzwyczajony. To schemat, który trzeba zhakować, by zmienić perspektywę i zacząć inaczej myśleć, na co innego niż dotychczas zwracać swoją uwagę. I to nie zadzieje się samo. To jest praca z nawykami myślowymi, praca z ciałem, codzienne praktyki, które tworzą nowe ścieżki neuronalne w Twoim umyśle. Bo to Ty musisz nauczyć go kontaktu z ciałem, wrażliwości nie tylko na zewnętrzne bodźce, ale na to co słychać wewnątrz Ciebie. A tam sporo się dzieje. Twoje ciało jest mądre i mówi do Ciebie każdego dnia.
Pytanie tylko czy je słyszysz?
Z miłością
Aga - Holistic Coach
Agnieszka Wójcik
Holistic Coach
Coaching Mentoring Rozwój Kobiet Dojrzałych
Do stworzenia strony wykorzystano kreator stron www WebWave
Coaching, wsparcie, szkolenia, rozwój
Agnieszka Wójcik
agaholisticoach@gmail.com
796 10 66 22